Gadamy z facetami, którzy odeszli od rodzin | dadHero.pl. Reklama. "Zdradziłem żonę, ale nie ma to wpływu na syna". Gadam z tatą, który nie żałuje romansu. – Nigdy nie twierdziłem, że jestem dobrym chłopakiem – mówi Michał, który rozstał się z matką swoich dzieci trzy lata temu. Przyznaje, że głównym powodem, dla
Tłumaczenia w kontekście hasła "zdradziłem naszych" z polskiego na angielski od Reverso Context: A potem zdradziłem naszych kolegów, niszcząc dowód, który spowodowałby jego powrót do więzienia.
O miła moja(mała ), czy zdradziłem kiedyś cię Czy zrobiłem ci coś złego, czy ci ze mną było źle O miła moja(mała), czy mój płacz nie wzrusza cię Czy
Dam do ocenki, popiszę o Sis mojej Ex, z którą ją zdradziłem ZDU comments sorted by Best Top New Controversial Q&A Add a Comment More posts from r/PolishNakedGirls
Wstałem, cały zdenerwowany. Moja żona mówi: “Przepraszam”, z niewinnym wyrazem twarzy. Historia, którą opowiada jest następująca. W pracy rozładował jej się telefon. Podjechała pod dom swojego byłego, ale stwierdziła, że nikogo tam nie ma. Nie mogła do niego zadzwonić, więc czekała. Pojawili się tuż po 21.00 z jedzeniem.
Vay Nhanh Fast Money. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2016-06-25 12:59:33 olivia366 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-06-25 Posty: 4 Temat: kolega zdradził żonę w delegacjiCześć! Mój dobry kolega z pracy, nazwijmy go Karol, zdradził kilka dni temu żonę. Tylko ja wiem o tym, bo koleżanka z którą to zrobił zwierzyłą mi się. Wiem że mówi prawdę, bo znam ją od wielu lat, i jest naprawdę godną zaufania osobą. Opiszę sytuację Karola: ma 32 lata, od 4 lat ma żonę, 2 małe córeczki. Z pozoru dobry mąż i ojciec. Raczej skryty i nieśmiały. Jego największą wada wg mnie jest dwulicowość- wielu współpracowników to potwierdza. Ona- Iwona, 30 lat, wolna, podrywa i flirtuje z każdym w firmie. W dzień gdy to zrobili mieliśmy imprezę, każdy trochę wypił ale oni najwięcej. Rano rzekomo ktoś widział że Karol wychodził z pokoju iwony, więc każdy domyśla się o co chodziło, jednak nikt nie jest pewien. Mój problem jest taki: miałam bardzo dobre relacje z obydwojgiem, z Karolem w pracy a Iwoną prywatnie. To ja namówiłam ją żeby pracowała z nami. I mam poniekąd wyrzuty sumienia, że zapoznałam ich. Wiem że nie odpowiadam za to co się stało ale codziennie myślę o tej sytuacji. Nie chcę nikomu mówić ( a tym bardziej żonie Karola), narazie powiedziałam swojemu mężowi, bo nie mogłam sama dać sobie z tym rady. Dlaczego faceci tacy są? Po co zdradzają, skoro mają dobre związki? Jest coś co mogę zrobić w tej sytuacji? Proszę o rady bo mam mętlik w głowie. I jeszcze jedno: Karol nie wie, że ja wiem. On myśli, że nikt się nie domyśla i całe dnie przesiaduje u Iwony, w pracy i w hotelu. 2 Odpowiedź przez santapietruszka 2016-06-25 13:03:06 santapietruszka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-06-14 Posty: 12,977 Odp: kolega zdradził żonę w delegacji olivia366 napisał/a:Cześć! Mój dobry kolega z pracy, nazwijmy go Karol, zdradził kilka dni temu żonę. Tylko ja wiem o tym, bo koleżanka z którą to zrobił zwierzyłą mi się. Wiem że mówi prawdę, bo znam ją od wielu lat, i jest naprawdę godną zaufania bardzo godna zaufania osoba... Pomijając właściwości zdrowotne pietruszki, można stwierdzić, że jest ona po prostu smaczna. 3 Odpowiedź przez rezolutna 2016-06-25 14:36:34 rezolutna Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-02-18 Posty: 178 Odp: kolega zdradził żonę w delegacjiTo nie Twoja sprawa. Nikomu nie mów i nic nie rób. Musisz z tą wiedzą żyć. Ewentualnie skoro Iwona jest Twoją bliską koleżanką możesz jej powiedzieć co o tym sądzisz. Poza tym napisałaś, że tylko Ty o tym wiesz, a za chwilę, że wie cała firma, bo go widziano jak rano opuszczał pokój. Pewnie prędzej czy później ktoś "życzliwy" doniesie żonie. 4 Odpowiedź przez madoja 2016-06-25 17:02:27 madoja Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-02-08 Posty: 2,448 Odp: kolega zdradził żonę w delegacji To nie jest Twoja sprawa. I nie tylko faceci zdradzają. Kobiety też. Nie mieszaj się. 5 Odpowiedź przez Paweło 2016-06-25 18:36:59 Paweło Net-facet Nieaktywny Zawód: Kagaku gijutsu sha Zarejestrowany: 2015-02-22 Posty: 1,620 Wiek: już 33 Odp: kolega zdradził żonę w delegacji A ja bym wysłał anonima niech wie.. @madoja to ze zdradziłaś nie znaczy iż każda zdradza. Transhumanista "Starzenie się to odwieczna choroba choroba która należy w końcu wyleczyć" (strona niekomercyjna)"Człowiekowi mądremu cała ziemia jest dostępna, gdyż ojczyzną szlachetnej duszy jest cały świat" Demokryt 6 Odpowiedź przez madoja 2016-06-25 18:45:14 madoja Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-02-08 Posty: 2,448 Odp: kolega zdradził żonę w delegacji Paweło napisał/a:@madoja to ze zdradziłaś nie znaczy iż każda 7 Odpowiedź przez Mistrzuniu 2016-06-25 18:51:25 Mistrzuniu Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-06-25 Posty: 17 Odp: kolega zdradził żonę w delegacjiCzytam o tych zdradach i czytam... Ile wśród mężczyzn gości bez jaj, ile wśród kobiet słabych, by wchodzić w tak skrzywione relacje. Nacisk społeczny na te śluby i dzieci, któremu ludzie bez własnego zdania ulegają, później robią sobie nawzajem taki syf, bo po pewnym czasie okazuje się, że nie jest to totalnie szczere uczucie z obu stron. Żyjemy w takich czasach, że im facet więcej zaliczy tym skuteczniejszy - kobieta powoli też zaczyna być tym bardziej wyzwoloną i na czasie, zaradną, jeśli ma wokół siebie wpływowych/atrakcyjnych mężczyzn. Pytanie - co jest dla prawdziwych kobiet/twardzieli? Ulegać emocjom i uwalniać ciągle popędy, zamiast zacisnąć zęby i powalczyć o prawdziwe, czyste, 70% uczucie, kosztem 30% cierpienia (w przypadku w miarę dobrania partnera)? 8 Odpowiedź przez CatLady 2016-06-25 19:27:27 Ostatnio edytowany przez CatLady (2016-06-25 19:30:14) CatLady Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-11-13 Posty: 4,814 Odp: kolega zdradził żonę w delegacji santapietruszka napisał/a:olivia366 napisał/a:Cześć! Mój dobry kolega z pracy, nazwijmy go Karol, zdradził kilka dni temu żonę. Tylko ja wiem o tym, bo koleżanka z którą to zrobił zwierzyłą mi się. Wiem że mówi prawdę, bo znam ją od wielu lat, i jest naprawdę godną zaufania bardzo godna zaufania osoba...Ale dlaczego atakujesz ową koleżankę? Oboje to zrobili - to raz, a dwa - ona, z tego, co wiadomo nie jest mężatką, jest wolna, moze robić, co tu już kiedyś wątek, w którym autorka pisała, że "ta zdzira jej chłopa zbałamuciła, on jest ten dobry, poczciwy, a ona się odczepić nie chciała". I nic do niej nie docierało, że to wina jej faceta, że to on podjął decyzję. Robisz Pietruszko dokładnie to samo, obszczekujesz niewłaściwe co do odpowiedzi na pytanie w wątku: nie mieszaj się w napisał/a:@madoja to ze zdradziłaś nie znaczy iż każda ktoś mówił, że każda zdradza??? Albo każdy?? haalo!W tym wypadku wątek jest o zdradzie męskiej... Co madoja ma do tego? 9 Odpowiedź przez santapietruszka 2016-06-25 19:33:16 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2016-06-25 19:40:33) santapietruszka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-06-14 Posty: 12,977 Odp: kolega zdradził żonę w delegacji CatLady napisał/a:santapietruszka napisał/a:olivia366 napisał/a:Cześć! Mój dobry kolega z pracy, nazwijmy go Karol, zdradził kilka dni temu żonę. Tylko ja wiem o tym, bo koleżanka z którą to zrobił zwierzyłą mi się. Wiem że mówi prawdę, bo znam ją od wielu lat, i jest naprawdę godną zaufania bardzo godna zaufania osoba...Ale dlaczego atakujesz ową koleżankę? Oboje to zrobili - to raz, a dwa - ona, z tego, co wiadomo nie jest mężatką, jest wolna, moze robić, co tu już kiedyś wątek, w którym autorka pisała, że "ta zdzira jej chłopa zbałamuciła, on jest ten dobry, poczciwy, a ona się odczepić nie chciała". I nic do niej nie docierało, że to wina jej faceta, że to on podjął decyzję. Robisz Pietruszko dokładnie to samo, obszczekujesz niewłaściwe co do odpowiedzi na pytanie w wątku: nie mieszaj się w atakuję. Rozśmieszyło mnie tylko nazwanie tej koleżanki osobą godną zaufania w kontekście tej sytuacji. Rozumiem, że jest wolna i jak najbardziej miała prawo, to się zdarza, nic jej pod tym względem nie zarzucam. Źle mnie zrozumiałaś. Ale nie nazwałabym jej "godną zaufania" po prostu Myślisz, że dla zdradzanej żony też będzie taką osobą? Bo wydaje mi się, że takie określenie dotyczy wszystkich, albo jest się godnym zaufania, albo nie...Inna sprawa, że mąż jakby jeszcze mniej tego zaufania godny, ale nie o tym temat Pomijając właściwości zdrowotne pietruszki, można stwierdzić, że jest ona po prostu smaczna. 10 Odpowiedź przez CatLady 2016-06-25 22:04:16 CatLady Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-11-13 Posty: 4,814 Odp: kolega zdradził żonę w delegacjiNo w sumie masz rację - autorka też powinna się tej koleżanki wystrzegać 11 Odpowiedź przez Mystique71 2016-06-26 09:19:34 Mystique71 Kobieta Pierwsza Klasa Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-05-30 Posty: 4,513 Wiek: e tam..... Odp: kolega zdradził żonę w delegacjiNie wtrącać się, nie rozpowiadać dookoła, nie myśleć o są dorośli, CHYBA wiedzą, co robią. Wygląda na to, że tylko Tobie z tym źle. 12 Odpowiedź przez LadyAnette 2016-06-27 00:04:34 LadyAnette Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-06-13 Posty: 892 Odp: kolega zdradził żonę w delegacji To nie Twoja sprawa. Nie wtrącaj się. / Tu gdzie przeplata się uśmiech, smutek, wiara i łzy. / <3 13 Odpowiedź przez Excop 2016-06-27 12:36:40 Excop Przyjaciel Netkobiet Nieaktywny Zawód: emeryt MSW Zarejestrowany: 2014-07-10 Posty: 10,619 Wiek: 55 Odp: kolega zdradził żonę w delegacji A co Twój mąż sądzi o tych rewelacjach, Autorko?Co on radzi? facet po przejściach 14 Odpowiedź przez Aniaa34 2016-06-28 15:13:13 Aniaa34 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-12 Posty: 700 Odp: kolega zdradził żonę w delegacji Co jakiś czas pojawia się taki temat. Zawsze mnie zadziwiało, że wy, którzy zostaliście zdradzeni sami chcecie by ktoś inny żył z kłamcą. Podwójna moralność, brak empatii? Czym to usprawiedliwić? Oliwia a ty? Chciałabyś wiedzieć? 15 Odpowiedź przez olivia366 2016-06-28 16:17:30 olivia366 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-06-25 Posty: 4 Odp: kolega zdradził żonę w delegacji Napisałam o koleżance, że jest godna zaufania, bo do tej pory nie zawiodłam się na niej. Chodziło mi raczej o to, że jest osobą rozważną, nie plotkuje, nigdy nie mówi źle o innych, można powierzać jej tajemnice, ogólnie mało teraz jest takich osób jak ona. To że spała z Karolem nie zmienia mojego spojrzenia na jej charakter. Nie jestesmy przyjaciółkami ale zwykłymi znajomymi też nie. Po tym incydencie mniej rozmawiamy ale jednak kontakt jest. Mój mąż też mówi że to nie moja sprawa, żebym nie myślala o tym. Prawde mówiąc juz mnie mniej ten temat drażni. A co do reszty firmy- nikt nie wiedział na 100% co się wydarzyło, to były raczej głupie teksty kolegów i oskarżenia koleżanek które są dewotkami i uważają że jeśli mężczyzna jest u kobiety wieczorem to wiadomo po co ( co w tym przypadku akurat jest prawdą, ale one nie sa tego pewne). Podsumowując MÓJ problem- nie potrafię z Karolem już normalnie rozmawiać, i starciłam szacunek do niego. Wcześniej nie pisałam tego ale karol jest w trakcie awansu, za kilka tygodni będzie moim kierownikiem. Boje się, że nie będe potrafiła wykonywać jego poleceń. Jego osoba mnie denerwuje, nie rozumiem jak mógł zrobić coś takiego żonie i dzieciom. I chyba serio to co zrobił przeszkadza tylko mnie..... 16 Odpowiedź przez olivia366 2016-06-28 16:24:45 olivia366 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-06-25 Posty: 4 Odp: kolega zdradził żonę w delegacji Aniaa34 napisał/a:Co jakiś czas pojawia się taki temat. Zawsze mnie zadziwiało, że wy, którzy zostaliście zdradzeni sami chcecie by ktoś inny żył z kłamcą. Podwójna moralność, brak empatii? Czym to usprawiedliwić? Oliwia a ty? Chciałabyś wiedzieć?Bardzo trudne pytanie. Z jednej strony życie w niewiedzy to trochę jak życie w kłamstwie. Wolałabym wiedzieć, bo wtedy jest wybór: rozstanie albo próba ratowania związku. Choć ja wiem, że z moim charakterem nie mogłabym ze zdradzającym mężem żyć. Nie rozumiem jak można wybaczyć COS TAKIEGO. A czy ktoś z Was wolałby niewiedzieć?? 17 Odpowiedź przez Aniaa34 2016-06-28 21:30:24 Ostatnio edytowany przez Aniaa34 (2016-06-28 21:32:59) Aniaa34 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-12 Posty: 700 Odp: kolega zdradził żonę w delegacji Olivia ciężko będzie ci być podwładną w obu przypadkach: gdy powiesz i gdy nie powiesz. To trudne. Bardzo trudne gdy ma się taki dylemat do rozwikłania. Jakąkolwiek decyzje podejmiesz będziesz musiała z nią żyć. Mam pytanie: czy ów Karol i ta pani, z którą zdradził dają sobie jakieś sygnały, że chcieliby coś więcej? Czy to był tylko epizod? Czy ewentualne odkrycie zdrady mogłoby mieć wpływ na awans Karola? Czy uważasz, że to co zrobił Karol to raczej "wypadek" czy " norma" dla niego?Ewentualne zarażenie się jakimiś chorobami wchodzi w grę? Ciąża również? 18 Odpowiedź przez 2016-06-28 22:10:33 Gość Netkobiet Odp: kolega zdradził żonę w delegacji Aniaa34 napisał/a:Czy ewentualne odkrycie zdrady mogłoby mieć wpływ na awans Karola?Mogloby. Np. gdyby wsciekla zona "potargala za kudly wywloke ktora jej chlopa podbiera" przy kierownictwu i klientach gdyby maz poprosil zone i dostal od niej druga szanse, pod warunkiem ze zmieni mialabys wtedy szanse na to stanowisko zamiast Karola? 19 Odpowiedź przez olivia366 2016-06-29 05:34:31 olivia366 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-06-25 Posty: 4 Odp: kolega zdradził żonę w delegacji Aniaa34 napisał/a:Olivia ciężko będzie ci być podwładną w obu przypadkach: gdy powiesz i gdy nie powiesz. To trudne. Bardzo trudne gdy ma się taki dylemat do rozwikłania. Jakąkolwiek decyzje podejmiesz będziesz musiała z nią żyć. Mam pytanie: czy ów Karol i ta pani, z którą zdradził dają sobie jakieś sygnały, że chcieliby coś więcej? Czy to był tylko epizod? Czy ewentualne odkrycie zdrady mogłoby mieć wpływ na awans Karola? Czy uważasz, że to co zrobił Karol to raczej "wypadek" czy " norma" dla niego?Ewentualne zarażenie się jakimiś chorobami wchodzi w grę? Ciąża również?Kontakt Karola z Iwoną jest właśnie dziwny- w jeden dzień sa nierozłączni, wyglądaja jak zakochani, a kolejnego dnia mijają sie bez słowa. Nie wygląda to na "coś więcej". Myślę, że gdyby szef dowiedział sie o tym, Karol nie awansowałby. Relacje szef-Karol nigdy nie były dobre. Awansuje głównie ze względu na najdłuższy staż w firmie. A co do Karola- pamietam, że gdy ja przyjmowałam sie do firmy tez podrywał mnie i proponował jakies wyjścia (on miał wtedy narzeczoną a ja chłopaka) ale jasno dałam mu do zrozumienia że nic z tego. Ogólnie nawet przy mnie flirtował z kolezankami i kilentkami. 20 Odpowiedź przez Ola_la 2016-06-29 06:59:05 Ola_la Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-02-18 Posty: 6,677 Odp: kolega zdradził żonę w delegacjiKoleżanka mająca romans z żonatym kolega jest ,,godna zaufania,, a pozostałe koleżanki z firmy to ,,dewotki,,. Ciekawe wiec co tak naprawdę ci przeszkadza w tej historii? A jak widać już reszta wie o tym romansie albo się domyśla, wie twój mąż, nie wie tylko najbardziej zainteresowana czyli zona tego faceta. Tej znajomej można powierzyć tajemnice dokładnie tak jak tobie. ,,Nikt,, się nie dowie... no może tylko mąż, koleżanka itd. Zresztą od kiedy to tajemnice powierza się znajomym? Ciekawa jest postawa twojego męża, bo czy on chciałby żeby ktoś wtrącał się w wasze małżeństwo gdyby hipotetycznie cie zdradził? 21 Odpowiedź przez drugiwiatr 2016-06-30 14:29:41 drugiwiatr Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-06-30 Posty: 1 Odp: kolega zdradził żonę w delegacji [/quote=olivia366]Aniaa34 napisał/a:Bardzo trudne pytanie. Z jednej strony życie w niewiedzy to trochę jak życie w kłamstwie. Wolałabym wiedzieć, bo wtedy jest wybór: rozstanie albo próba ratowania związku. Choć ja wiem, że z moim charakterem nie mogłabym ze zdradzającym mężem żyć. Nie rozumiem jak można wybaczyć COS TAKIEGO. A czy ktoś z Was wolałby niewiedzieć??Ja też kiedyś myślałem, że zdrada to koniec świata i nigdy bym nie wybaczył, z upływem czasu dużo się zmienia i to wcale nie tak, że mniej kocham żonę, albo sam zdradzam. Seks jest strasznie ważny, ale wspólne życie, dzieci są ważniejsze. Wszyscy wiedzą jacy są mężczyźni, popiją, "pukną coś", często nie mają świadomości co się stało, jedyne co pozostało to kac moralny, pragną przejść jak najszybciej do zwykłej, szarej codzienności, wymazać zdarzenie, bądź ukryć głęboko w podświadomości licząc, że żaden życzliwy się nie wygada (oczywiście to prostackie uproszczenie, ale możliwe, że właśnie ten schemat tutaj zadziałał). Żona jak by chciała to by się dowiedziała, często sami podświadomie odrzucamy wszelkie poszlaki. Ja bym się nie mieszał, co się stało to się nie odstanie. Pomyśl, że jest wiele przypadków, że po takim skoku, facet jest lepszym mężem i ojcem. Oczywiście to tylko teoria, równie dobrze, gość może "korzystać" z życia przy każdej możliwej okazji. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Zdradziłem żonę - czy mam się przyznać? Rozpoczęte przez ~Krzysiek, 11 gru 2011 ~wallenrod Napisane 09 sierpnia 2012 - 17:27 Cześc miałem podona sytuacje jak załozyciel watku, na wyjeżdzie inetgracyjnym ostro poiłem i wyladowałem w łózku z zup[ełnie nieznajoma kobietą, niwwiele pamietałem ale stało sie co sie stało, byłem ze swoją kobieta 2 lata w bardzo szczęsliwym związku, do dzis nie wiem co mnie podkusiło, po powrocie miałem okrpone wyrzuty sumienia oan tez wyczuwała że cos jest nie tak , w końcu gdzies po pól roku przyznałem sie . Wtedy rozpoczła sie dramat nie wspomnie o kliku nocach prze nia i mnie nie przespanych tonach łez nawet próbie zrobienia sobie krzywdy, z czsaem jakos sieto uspokoiło, niby wybaczyła mi ale od tamtego momentu wszystko sie zaczeło psuc , z racji mojej pracy często wyjezdałem i spałem w hotelach , wyjeżdzałem na imprezy z klientami. Telefony Non stop co robie czy gdzies cię nie bawie , kiedy przestawałem odbierac 15 z kolei , i wyłaczałem swój .Po powrocie do domu awantury ze napewno znowu to zrobiłem że jej nie kocham i jest dla mnie nikim, wtrzymywałem to przez 5 lat i wciąż zapewniałem że jest dla mnie najwazniejsza i kocham ja ponad życie, ale zaczelismy się coraz bardziej od siebie oddalac mimo prób z mojej strony było coraz gorzej , stała sie oschła i odległa sex przestał byc super , za wszelka cene chciałem naprawic to co zrobiłem więc dbałem o nia jak tylko mogłem i starjąc sie okazywac uczucia przy kazdej okazji wiecie kw, romantyczne kolacje przy świecach ,wyjazdy na wakacje itd, mineły kolejne dwa lata i niestety odpłaciła mi pieknym za nadobne, niechcący dowiedziałem sie iż miała kogos z kim spotyka sie od przeszło roku i kto traktuje ja jak na to zasłuzyła-według jej jeszce chwilę wlaczyć o związek ze wzgledu na dziecko ale nie miałem juz do tego przekonania, zreszta tak naprawdę niedał mi szansy. Rozstalismy się 1,5 roku temu. I niestety myślę że moja szczerosć bardzo się do tego przyczyniła. Obecnie jestem z kims naprawde cudownym na kim mi zalezy i te złe wspomnienia nie bola mnie jak dawniej , ale wiem ze gdyby przydażyłoby mi sie cos takiego jeszcze raz przenigdy nie przyznałbym sie do tego i tobie radze to samo. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~@Jerry ~@Jerry Napisane 10 sierpnia 2012 - 00:10 @Wallenrod - dzięki. To jest konkret, Wniosek: Jeśli kochasz swoją partnerkę - za żadne skaby się nie przyznawaj, że zdarzył ci się skok w bok. Przenigdy. Wszystkiego trzeba się wyprzeć. Szczerość, absolutnie nie popłaca w takich przypadkach. @wallenrod, mam nadzieję, że ułożysz sobie życie z inną kobietą. Trzymam kciuki.... Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~kobieta ~kobieta Napisane 10 sierpnia 2012 - 11:25 Szanowni Panowie, Pragnę zabrać głos jako kobieta i chcę być głosem rozsądku. Stawiam pytanie, a co w odwrotnej sytuacji? Czy naprawdę chcielibyście być z kobietą, która miałaby też taką zasadę - Można zdradzić, ale nigdy się do tego nie przyznać! Jak czulibyście się z tym? Rozumiałabym może takie wypowiedzi na forum dla 20-latków, ale po 40-stce? To po co w ogóle wchodzić w związek? Czy nie taniej byłoby brać sobie panienkę z agencji i to za każdym razem inna? Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~DUCH ~DUCH Napisane 10 sierpnia 2012 - 14:07 Kolerzanko to jest właśnie kobiecy punkt widzenia - ja osobiście swojej żonie powiedziałem i tego się trzymam - masz ochotę na innego to sobie ulżyj ale tak żebym się o tym nie dowiedział. Kocham ją bardzo i nie chcę jej stracić przez jakąś chorą zazdrość. Po pierwsze to tylko seks , po drugie człowiek nie jest o seks zazdrosny tylko o doznania w czasie jego trwania. Wolałabyś wiedzieć że Zostałaś zdradzona ale co - co to Ci da? Będziesz widzieć zdradę poprzez męża uśmiech do koleżanki itp. Ciebie i twój związek zniszczy twoja bujna wyobraźnia. Kocham żone i dlatego nie chcę wiedzieć nic oprócz tego że ona mnie też kocha. Ty natomiast już się tego spodziewasz i boisz się tego że to nastąpi - taki jest twój cel w życiu. Ja skupiam się na wspólnej przyszłości a nie na tym że może już kogoś ma !!! Pozdrowionka Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~kobieta ~kobieta Napisane 10 sierpnia 2012 - 17:01 Miły Kolego (a propos słowo kolezanka pisze się przez ż) zdradzę Ci kobiety punkt widzenia. My nie chodzimy do łóżka dla uleżenia sobie. Jesli Twoja żona pójdzie do łóżka z innym to wiedz, że oznacza to, iż Twoje małżeństwo wisi na włosku. Po kruchym stąpasz lodzie! Ale to Twój wybór! Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Johny Mnemonic ~Johny Mnemonic Napisane 10 sierpnia 2012 - 22:35 @kobieta - osobiście znam kobiety, które mają drive na sex i pójdą "w tango z innym atrakcyjnym facetem będąc jednocześnie w szczęśliwym (?) związku.. Natomiast muszę przynać, że @Duch jest bardzo liberalny. Wydaje mi się, ze facet ma bardzo silne poczucie własności i nie dopuszcza myśli, a tym bardziej nie oznajmia, że by to tolerował, że jego kobieta może zaspakająć swoje potrzeby seksulane poza związkiem. Ale cóż.... zdrada powszednieje.... Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Cisza ~Cisza Napisane 02 października 2012 - 09:05 Do autora tematu: ja przyznałem się do pocałunku z inna kobietą, bo również mnie to męczyło, jestem 5 lat po rozwodzie, a 5 lat przed rozwodem to był horror. "...nieś sam swój krzyż, nie zrzucaj go na bliskich". Obecnej żonie, również jak Duch powiedziałem, że jeżeli mnie zdradzi ale dalej będzie chciała być ze mną, to ma zrobić wszystko abym się nigdy nie dowiedział. Zazdrość jest tym co niszczy nawet najlepsze i liberalne związki. Do Kobiety: Po rozwodzie spotykałem się z różnymi kobietami, dopóki nie spotkałem tej odpowiedniej i uwierz mi, że o wiele łatwiej było poderwać mężatkę niż singielkę. Przy czym mężatki były zainteresowane tylko seksem a nie romansem, a nie daj Boże budowaniem nowego związku. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Anika ~Anika Napisane 02 października 2012 - 12:02 wiesz lepiej rozpatrz to pod innym kątem: powiedzenie ukochanej osobie, która również nas kocha: zdradziłem Cię, przepraszam - to czysty egoizm. Masz wyrzuty? Trudno, noś swój ciężar. Chcesz zrzucić go z siebie, ale uwierz że to co zyskasz to tylko utrata zaufania i ból, oraz zawiedzenie swojej żony. O wiele lepiej będzie jeśli postrasz się już więcej tego nie robić!! ___ seks porady i tematy bez tabu - Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Hektor ~Hektor Napisane 02 października 2012 - 12:20 uważam, że @Cisz i @Anika mają całkowitą rację - skoczyłeś w bok i żałujesz - siedź cicho... Drugiej osoby nie krzywdź wyznaniem swoich grzechów... Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Walkiriia ~Walkiriia Napisane 07 października 2012 - 17:12 nie przyznawaj się,w zyciu...zachowaj to dla siebie i modl sie,zeby nie wyszlo:) Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~kobieta ~kobieta Napisane 08 października 2012 - 12:32 A ja moze bede oryginalniejsza od tych ktozy każą mówić albo siedzieć cicho.. Bo tylko o wylacznie od nas samych czy o tym powiemy. Zadne zlote rady tu nie pomogą tylko kalkulacja faktow. Ja oobiscie czesto mam tak zwłaszcza podczas kryzysów pytam partnera czy mnie zdradzil itp. On nie przyznaje sie bo albo faktycznie jest wierny albo Tylko z drugiej strony co by mi wiedza? Nie wiem czy bym potrafila wybacyc ale razej nie.. Nie wiem czy bym odeszla bo nigdy nie bylam w takiej sytuacji.. Ale jedno jest pewne jezeli zostalibysmy razem zycie bylo by jednym wielkim horrorem ja bym mu non stop wypominala i caly swiat i suma sumarum i tak by sie nasz zwiazek rozpadl. Ja sama przespalam sie z naszym wspolnym kolegą znam go od podstawowki i co zdradzilam go zaczal mnie pociagac fizycznie.. I nie przyznam sie nigdy w zyciu bo boje sie ze moze zareagowac tak jak ja bym Chiciaz jest mi z tym ciezko to jest moja wina i ja sie musze z tym męczyć chociazby zeby nie zrobic krzywdy psychicznej naszemu synkowi. Milosc nie zawsze jest latwa ale jk sie kocha to to trzeba sie liczyc nietylko ze sobĄ ale i z partnerem i innymi bliskimi. A dla was drogie panie swietojebliwe jestesmy takie same jak mezczyzni! Tylko nie wszystkie zdaja sobie z tego sprawe! Moj ukochany byl moim pierwszym mężczyzna teraz juz nie jedynym ale lincz jaki mi teraz od Was dostane i tak nie wiele mnie obchodzi.. Powodzenia Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Koczilla ~Koczilla Napisane 25 października 2012 - 16:07 Hehe, kobieta przyznała się do trzymanej w sekrecie zdrady i nagle wszystkie "racjonalne" głosy ucichły. :-P Ot paradoks. Od siebie radzę trzymać język za zębami. Tego rodzaju szczerość żonie pomaga nie tyle w małżeństwie, ile podczas rozwodu. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~malgosia ~malgosia Napisane 06 listopada 2012 - 15:14 Basiu masz racje ze mowiac prawde zrani swoja zone. Moj maz powiedzial mi o tym co tamtym czasie zawalil mi sie caly swiat ale gdy opadly emocje wrocilismy dotego tematu. Naprawde szczere wyznanie chyba umacnia zwiazek. Jesli potrafil powiedziec o czyms takim czyli nie jest bez serca.. Kocham swojego meza i mysle ze jesli lubzie sa ze soba naprawde to potrafia zniesc wiele. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Krzyś ~Krzyś Napisane 08 listopada 2012 - 02:11 Witajcie rozmówcy :) Chciałoby się rzecz,że każdy jest kowalem swojego losu,gdyby zdrady na tym świecie wyeliminowałyby głód i ubóstwo ,zapobiegły wojnom,to ja mogę każdego dnia z inną :) się kochać ,ale niestety,świat idealny jest niestety w grobie...A wracając do tematu ,jeśli Pan/Pani w swoim życiu spotka Pana/Panią ,z któr(ym)ą totalnie się zapomni,to uważam szczerze,że skoro się nawarzyło piwa ,to trzeba je samemu wypić,no trudno,ale lepiej ten grzech nosić samemu na plecach do końca życia,niż pić to piwo z partnerem/ kochać innego człowieka jak siebie samego toż to dekalog prawie...a praktycznie ,czego oczy nie widzą ,uszy nie słyszą ,tego nie ma...Więc drodzy panowie i Panie w razie czego mordka w kubeł i nigdy ,przenigdy żadnych spowiedzi,ja się coś zdarzy :) I wilk cały i owca syta wtedy ;) Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~_zołza_ ~_zołza_ Napisane 11 listopada 2012 - 01:31 ..choćby ognie piekielne paliły :)..Żadnego przyznawania się do skoku w bok, chyba że macie akurat w planach układać Sobie życie na nowo :)...pozdrawiam Wszystkich Straceńców..;) Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~sześciopak ~sześciopak Napisane 15 listopada 2012 - 06:05 grzech?! A ja wam powiem że w życiu to najbardziej żałuję się tego czego się nie zrobiło! Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~artur ~artur Napisane 17 listopada 2012 - 20:22 cóż.. też muszę wypić to gówniane piwo.. wcale nie smakuje.. albo inaczej smakuje gorzko i cierpko.. zdradziłem żonę, córkę.. obie mnie nienawidzą.. straciłem dzisiaj wszystko co było da mnie podporą i motywacją do życia.. chyba czas to zakończyć.. gówniane życie.. jakim kretynem i idiotą jestem.. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Roma ~Roma Napisane 17 listopada 2012 - 22:11 ~sześciopak napisał:grzech?! A ja wam powiem że w życiu to najbardziej żałuję się tego czego się nie zrobiło! Tym razem to ja Tobie stawiam drinka ...... bingo! Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~radzak ~radzak Napisane 18 listopada 2012 - 06:59 ~artur napisał:(...) zdradziłem żonę, córkę.. obie mnie nienawidzą.. straciłem dzisiaj wszystko co było da mnie podporą i motywacją do życia.. chyba czas to zakończyć.. gówniane życie.. jakim kretynem i idiotą jestem.. Tak... bzyknąłeś na boku i czas na samobója... no fakt idiota z ciebie... - po pierwsze sprawdź czy twoja córka jest twoją córką... w Polsce ok 20 mężczyzn wychowuje nie swoje dzieci... - po drugie.... bądź pewien, że mało jest par wzajemnie wiernych... - po trzecie... jakbyśmy mieli być monogamiczni to musiałbyś długo szukać tej dziewczyny do której będziesz fizycznie pasował... a ponieważ "każdy z każdą" pasuje jak ulał to widać natura wierzy w multigamię... Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Nata ~Nata Napisane 25 listopada 2012 - 19:27 Prawda nie jest konieczna w tej chcę Cię usprawiedliwiać ale był alkohol,atmosfera chwili i niestety zaszło za żony nadal bądź dobrym mężem,nie obciążaj jej tym co się Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie » odpowiedz » do góry
Potrzebujesz szybszego ładowania wideo? Załóż konto CDA Premium i nie trać czasu na wczytywanie. Aktywuj teraz, a 14 dni otrzymasz gratis! Aktywuj konto premium Dlaczego widzę ten komunikat? CDA nie limituje przepustowości oraz transferu danych. W godzinach wieczornych może zdarzyć się jednak, iż ilość użytkowników przekracza możliwości naszych serwerów wideo. Wówczas odbiór może być zakłócony, a plik wideo może ładować się dłużej niż opcji CDA Premium gwarantujemy, iż przepustowości i transferu nie braknie dla żadnego użytkownika. Zarejestruj swoje konto premium już teraz! Odblokuj dostęp do 10594 filmów i seriali premium od oficjalnych dystrybutorów! Oglądaj legalnie i w najlepszej jakości. Nie kupuj kota w worku! Wypróbuj konto premium przez 14 dni za darmo! Dodał: anonim Ciekawe, czy po wszystkim ją opieprzył, czy może zaprosił obie panie do trójkąta :-) Włącz dostęp do 10594 znakomitych filmów i seriali w mniej niż 2 minuty! Nowe, wygodne metody aktywacji. Komentarze do: Mąż nagrał ukrytą kamerą jak żona go zdradza ze sprzątaczką Autoodtwarzanie następnego wideo Ostatnio komentowane:
Żona mnie zdradziła na poczatku 4 lata temuna poczatku kiedy zaczynalismy. Mieszkamy razem corka jej 6 lat(romansu z zonatym 40 l ale ale przed nami) nasz syn 2m-ce . wszystko sie sypie ona nie chce sie kochac kiedys bylo codziennie teraz twierdzi ze sie przejadlo. Ona nie czuje sie winna zdrad z trzema bo że to na poczatku kiedy sie spotykalimy . ja w nerwach ze jestem pod sciana slub 6m-cy temu 3mce temu przyznala siedo zdrad syn urodzil sie m-c zwiazek to ruina kochamja MĘŻCZYZNA, 29 LAT ponad rok temu Zmniejszenie poziomu stresu a depresja Depresja to choroba cywilizacyjna. Wciąż jednak nie jest to dobrze znana choroba. Obejrzyj film i poszerz swoją wiedzę o depresji. Psychiatra Agnieszka Jamroży wyjaśnia związek miedzy stresem a depresją. Witam Pana. W Pana poście dostrzegam wiele myśli i emocji. To musi powodować dużo napięcia w Pana świecie wewnętrznym. Zauważam, że próbuje Pan poradzić sobie z tym wszystkim sam. Jednak to jest sytuacja kryzysowa. Cechuje się ona tym, że Pana zasoby odpornościowe pozwalające stawiać czoła samodzielnie mogą ulec szybkiemu wyczerpaniu. Proszę poszukać możliwości bezpośredniego kontaktu z psychologiem. Mam nadzieję, że umiejętne wsparcie takiego specjalisty pozwoli Panu ważne aspekty uporządkować. Pozdrawiam Pana 0 Proponuję terapię małżeńską - może taka forma pomocy pozwoli uratować Wasz związek. 0 Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Jak sprawdzić czy żona mnie zdradza? – odpowiada Mgr Kamila Drozd Lęk i mieszane uczucia po zdradzie żony – odpowiada Mgr Anna Suligowska Podejrzenia żony o zdradę – odpowiada Mgr Iwona Hildebrandt Obsesja na punkcie zdrady w związku – odpowiada Mgr Sylwia Wiśniewska Powrót do małżonki po zdradzie a groźby karalne – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska Czy trwać w związku z partnerem, który zdradzał? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek Zaborczość i podejrzenia o zdradę w związku – odpowiada Mgr Bogumiła Konieczna Zazdrość o dziewczynę w związku na odległość – odpowiada Mgr Agnieszka Krawczyk Napady lękowe i obawy dotyczące związku – odpowiada Mgr Violetta Ruksza Załamanie psychiczne po zdradzie żony – odpowiada Mgr Katarzyna Garbacz artykuły
Witacie, Jestem trochę zagubiony w tym wszystkim, dlatego proszę was o opinię w poniższej sprawie. Niestety temat dotkn±ł i mnie. Moja żona od pewnego czasu zaczęła bardzo dużo pracować. Ma to zwi±zek z projektem w którym bierze udział. Jej kierownikiem jest człowiek-rozwodnik który wpadł w pewne problemy alkoholowe. Ona mu w tym zaczęła pomagać. Wyci±gnęła go z dołka i opowiadała mi o tym. Niestety było go coraz więcej i więcej. Zacz±łem się domy¶lać, że to już nie jest przyjaĽń. Wzi±łem się za siebie i sprawdziłem ich dokładnie. Prawda zabolała. Prawda jest tak, że oboje się kochaj±. Nie uprawiaj± seksu, ale całuj± się przytulaj±. On jej robi prezenty, daje jej pieni±dze. Wyjeżdżali w delegację. Planowali kolejne wyjazdy (też zagraniczne) Kiedy się o tym dowiedziałem zacz±łem j± pytać. Niestety kłamała mnie prosto w oczy, że to nieprawda. Ale ja miałem dowody o których jej nie mówiłem. W końcu zaczęła się przyznawać. Że rzeczywi¶cie on j± kocha. Ale z jej strony to tylko przyjaĽń. Kiedy powiedziałem jej, że to już dosyć kłamstw i poprosiłem aby opu¶ciła dom i pojechała do niego, zaczęła mówić mi więcej. Dowiedziałem się o przezentach itd. Dzisiaj już jeste¶my po ostatniej rozmowie - powiedziałem jej sk±d ja to wszystko wiem (wcze¶niej my¶lała, że po prostu kto¶ ich widział). Mam nagrania. Do dłuższej rozmowie przynała mi się, że się spotykaj± chodz± na obiady, kolacje, lody, itd. Podczas tych spotkań dochodziło do przytuleń i pocałunków. Żona obiecała mi, że postara się wszystko naprawić. Bardzo kocham moj± żonę. Zrobiła mi wielk± krzywdę. Dzisiaj wiem, że kocha dwóch mężczyzn. Mam też jej obietnicę, że postara się wszystko naprawić. Ja j± bardzo kocham i chcę dać jej szansę. Proszę pomóżcie mi. Czy ja dobrze robię? Czy pomimo tego, że pojawiło się tyle kłamstw powinienem dać jej szansę
zdradziłem żonę z kolegą